"Samotnością zarażasz się od ludzi, których kochasz". Kochajmy więc, ale trzymajmy dystans i nasze własne, nieprzekraczalne światy.
Naprawdę o to chodzi? Wcale nie wydaje się to nikogo radować. Tekst napisany jest wprawdzie bez dzikich emocji i szału, na spokojnie i bez rozpaczy, ale z lekką jakby rezygnacją (o ciekawych, nawet zaskakujących obrazach nie wspominamy, przy pierwszej strofie zabolały nas palce!), niby nam nie grozi, a przecież grozi. Bo przecież epidemia się rozplenia, jak to epidemia.
Pozdrawiamy kochających, skazanych na plagę samotności.
epidemia
poraniłam sobie dłonie
o odstraszacze gołębi
w twojej marynarce
po co jeszcze je nosisz
przecież od dawna nie przesyłam
ci żadnych wiadomości
czytam na głos tytuł prasowy
samotnością zarażasz się
od ludzi których kochasz
nic nam nie grozi mówisz
i wieszasz w oknach
wilgotne zasłony
więcej: http://kohoutek.digart.pl/
Wpadniemy wszyscy w depresję od zwycięskich tekstów - ale w sumie... to znaczy, że są przekonujące.
OdpowiedzUsuńKiedyś miłość była różowiutka i pokryta słodkim lukrem, dziś gorzka i nic nie znacząca. To trochę smutne, trudno spotkać kogoś kto jest romantykiem, i kogoś, kogo miłość nie zraniła.
OdpowiedzUsuńmomentalnie skojarzyło mi się ze sceną z filmu 'Pręgi'.
OdpowiedzUsuńSuper. Przepadam za tekstami, w których nie ma przypadkowych słów. Iz.
OdpowiedzUsuńnie bardzo
OdpowiedzUsuń