I mamy kolejną prawdę o miłości. Nikt nie obiecywał romantyzmu, ani czerwonych serduszek. Mamy za to "zręczną oprawę" w... nie, nie, w Photoshopie. W niewyszukanym, niewydumanym szorstkim obrazie, w bogactwie subtelnych skojarzeń, w otwartości na formę (patrz: dialog w wierszu).
Ballada
na początku były słowa
potem parę drinków
no kto by pomyślał
że ona taka poważna z takim
plecionym warkoczemintelektualnym zapleczem
matka prawniczka ojciec profesor
pokój z balkonem perspektywy
a tu proszę jaka zmaza
- szorowałam. nie schodzi
- weź Julka nie histeryzuj
nie jest tak źle. dodamy
w tle Stevie Wondera. w rogu
wazonik z różami. kilka
gwiazdek wkleimy od spodu
zręczna oprawa w Photoshopie
i można powiedzieć
że było całkiem
całkiem nadzwyczajnie
Dobre!
OdpowiedzUsuńmoże ktoś wytłumaczyć mi ten wiersz?
OdpowiedzUsuńJest chyba o nocy, w której COŚ się stało. Nieplanowanego. Może nawet niechcianego. Wcale nie było tak pieknie, jak miało być, została plama. I to dosłownie. Teraz trzeba dorobić ideologię, upiększyć, udawać, że było lepieij niż było - "dokleić gwiazdki".
OdpowiedzUsuńPoezja nie byłaby poezją, gdyby ktoś wywalił kawę na ławę. Zaśpiewał piosenkę z referenemn, że "Julka straciła cnotę, sia la la la la".
Wiersz uważam za naprawdę ciekawy i dobrze zbudowany. Pozdrawiam i gratuluję!
durne i chmurne!
OdpowiedzUsuńbez rewelacji
OdpowiedzUsuńmiłość? o.O
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie jest tak, że ten wiersz porywa stylizacją, rzuca na kolana. On jest bardzo, bardzo szorstki, ale fajne w nim to, że trzeba porządną chwile pomyśleć. Docenić, jak został ułożony, jak przemyślany. I ile udało mu się przemycić.
OdpowiedzUsuńWitamy
OdpowiedzUsuńKomentarz "Szkoły Pisania" nie został dodany przez Szkołę Pisania - dlatego został usunięty. Do dyskusji się nie mieszamy. Pozdrawiamy.
bardzo szorstko , miłości tu nie ma żadnej ;]
OdpowiedzUsuńchyba jakiś nowy nurt w poezji bez emocji, coraz to dziwniejsze wersy bez ładu i składu. Mówcie co chcecie ale romantyzm był najlepszy
OdpowiedzUsuńBył - ale w XIX wieku :)
OdpowiedzUsuńTeraz trzeba się bardziej postarać, poezja stała się bardziej elitarna. Nie w sensie "dla wybranych" oczywiście, tylko w tym, że bez czytania współczesnych poetów nie zrozumie się ich tak nagle, od pierwszego czytania. Ani Barańczaka, ani Podsiadły, ani żadnego współczesnego Noblisty. Za to jak już się nauczy ich czytać - radość z odszyfrowywania wielka.
Wiersz "Ballada" jest bardzo współczesny. I o współczesnej miłości prawidziwe prawi :)
Jakoś ta cała "współczesna poezja" czy jak kto woli " współczesna miłość" mnie nie przekonuje. Brakuje tutaj nuty subtelności, czułości... to oczywiste,że poezja nie polega na "pisaniu wprost" , ale musi mieć w sobie to "coś". A tutaj tego nie widzę.
OdpowiedzUsuńCóż każdy ma swoje niekwestionowane gusta i odczucia :)
Racja do bani z takim spojrzeniem na "współczesną miłość"
OdpowiedzUsuńreplica bags in dubai replica bags seoul replica bags on amazon
OdpowiedzUsuńnavigate here blog visit this web-site dolabuy louis vuitton YOURURL.com dolabuy.su
OdpowiedzUsuń